fbpx

Unikający styl przywiązania – charakterystyka, jak sobie radzić

kobieta i mężczyzna oparci plecami o siebie

Styl unikowy często charakteryzuje się wieloma krótkotrwałymi związkami w których unikowa osoba odczuwa bardzo duże przytłoczenie emocjami partnera/partnerki. Często partnerzy osób unikowych narzekają na zbyt duży dystans w związku i brak rozmów na głębsze tematy związane z emocjami. Często też po inicjalnym zauroczeniu i gorących momentach, osoba unikowa zaczyna dostrzegać mankamenty i przywary drugiej osoby co odbiera jako niechęć do partnera/partnerki.

Wiele osób z unikowym stylem przywiązania w sekrecie marzy o powrocie do poprzednich partnerów, którzy teraz wydają się atrakcyjni (chociaż jakiś czas temu byli odpychający) albo marzą, że gdzieś „tam” jest ich wymarzona osoba, tylko muszą ją jakoś znaleźć.

Czym jest styl przywiązania – w skrócie.

Poniżej skupię się na specyfice stylu unikowego.

Autorem teorii przywiązania jest John Bowlby. Zauważył on, że więź która się tworzy pomiędzy mamą a dzieckiem w pierwszych latach życia dziecka ma niezwykle silny wpływ na zachowanie dzieci, budowanie przez nie relacji z otoczeniem, a w późniejszym okresie także przenosi się na relacje partnerskie. Następnie może się przenieść na kolejne pokolenia. 

Sposób w jaki matka i dziecko budują początkową więź stanowi bardzo ważną matrycę która odciska swoje piętno na całe życie danej osoby. 

Mary Ainsworth – współpracowniczka Bowlby’ego przeprowadziła dodatkowe badania i zauważyła pewne charakterystyczne wzorce, które można zgrupować w 3 kategorie zachowań dzieci na podstawie ich zachowania w momencie rozstania z rodzicielką czy głównym opiekunem.

Mary Ainsworth pogrupowała te zachowania w trzy kategorie – styl bezpieczny, styl unikający oraz styl lękowo-ambiwalentny

Poniżej przedstawię charakterystyczne cechy unikającego stylu przywiązania, najczęstsze rany z jakimi się spotkałem u stylu unikowego oraz niektóre sposoby radzenia sobie kiedy jesteśmy osobą ze unikającym stylem przywiązania lub żyjemy w relacji z taką osobą.

W jaki sposób kształtuje się unikający styl przywiązania?

Style przywiązania

Według teorii Bowlby’ego styl ten powstaje w wyniku negatywnego bądź obojętnego nastawienia matki lub głównego opiekuna wobec dziecka. Może to być brak satysfakcji opiekuna z interakcji z dzieckiem lub chłodnego traktowania. 

Mama może być bardzo skupiona na sobie, może być emocjonalnie niedostępna. Często ta niedostępność może być spowodowana różnymi czynnikami zewnętrznymi niezależnymi od opiekuna. Najczęstszymi przyczynami może być fizyczna nieobecność, ze względu na choroby i fizyczne oddalenie opiekuna od dziecka, dużą ilość pracy (w przypadku np. samotnych rodziców) opieka innymi członkami rodziny, czy trudności emocjonalne uniemożliwiające utworzenie głębokiej więzi z dzieckiem.

Zdarzają się także przypadki, że negatywne reakcje związane z bardzo wysokimi wymaganiami stawianymi przed dzieckiem także wytwarzają unikający styl przywiązania ponieważ dziecko w ten sposób chce uchronić się przed bolesnym uczuciem bycia odrzucanym przez najważniejszą osobę w jego życiu.

Dodatkowy podział stylu unikającego

Terry Real – amerykański terapeuta par  w swojej pracy oraz książkach “Nowe zasady małżeństwa”, “US” proponuje dodatkowy podział stylu unikowego TYP 1 oraz TYP 2. Wynikające ze sposobu w jaki dziecko było wychowywane w domu. Jeden typ charakteryzuje się wychowaniem w rodzinie gdzie brakowało ciepła i bliskości. Dziecko nauczyło się żyć z deficytem i w dorosłości nie zauważa, że czegoś mu brakuje. Tak jak w powiedzeniu “czy ryba wie że pływa w wodzie”.

 

Drugim typem opisywanym przez Terrego Reala jest dziecko, które było zalewane przez emocje rodzica i w dorosłości unika bliskości i intymności z obawy na ponowne zatracenie siebie.

Jest to jeden z najtrudniejszych przypadków stylu unikającego gdy dziecko wychowywane jest w domu, w którym było sporo emocjonalnego chłodu, braku bliskości, braku mówienia o emocjach, braku akceptacji emocji. Dziecko żyjąc w takim środowisku nigdy nie rozwinęło umiejętności obserwacji, nazywania, rozładowywania emocji a w dorosłym życiu uważa, że nie jest to potrzebne bądź wręcz niebezpieczne. 

Innymi dość częstymi przypadkami powstania unikającego stylu przywiązania jest obciążenie dziecka odpowiedzialnością opieki nad młodszym rodzeństwem albo także bardzo często występujące zjawisko parentyfikacji dziecka poprzez zmuszenie do opieki emocjonalnych potrzeb rodzica  – często w przypadku rozwodów, śmierci, uzależnienia rodzica (mówienie do dziecka, teraz ty jesteś głową rodziny itp.). Dziecko, aby się przystosować do nadmiernych wymogów sytuacji musi poświęcić swoje potrzeby na rzecz dobra ogólnego rodziny.

Spotkałem się także z przypadkami gdzie w wyniku sporego chaosu w domu w wyniku uzależnień rodziców, częstych kłótni. Dziecko uciekało do swojego pokoju jak do bezpiecznego azylu spokoju. W ten sposób ucząc się, że może kontrolować emocjonalny dyskomfort poprzez kontrolowanie zewnętrznych bodźców i wypieranie negatywnych gromadzących się emocji.

Elementem wzmacniającym unikający styl przywiązania jest nieświadome nagradzanie zachowań unikających przez otoczenie. Przypominają one samodzielność u dziecka, łatwość jego wychowania, nie sprawia kłopotów, samo się wychowuje, jest grzeczne, samo się sobą potrafi zająć.

Czym się charakteryzuje unikający styl przywiązania?

Osoba leżąca na trawie

Podczas badań nad stylami przywiązania Mary Ainsworth oraz John Bowlby wynotowali pewne zachowania wśród dzieci o stylu unikającym. Między innymi zaobserwowali, że dzieci o tym stylu nie przeżywają znacząc rozłąki z matką, a po jej powrocie zachowują dystans lub unikają kontaktu. W przypadku poznawania obcych osób potrafią się natomiast zachowywać w bardziej przyjazny sposób do obcych niż do głównego opiekuna.

Osoby o unikającym stylu przywiązania w wieku dorosłym natomiast znacząco stawiają swoją niezależność i własną przestrzeń prywatną nad fizycznym kontaktem z bliską osobą, przebywaniem z bliską osobą, robieniem coś wspólnie. Z zewnątrz wygląda to jakby osoby te były mniej zaangażowane w relacje i dążyły do psychologicznej niezależności od drugiej osoby w relacji.

Osoby unikające mają duże trudności z nazywaniem swoich emocji oraz emocji romantycznego partnera. Czują się niekomfortowo uczestnicząc w rozmowie o przeżywanych emocjach drugiej osoby, mogą je często minimalizować, zaprzeczać, racjonalizować czy tłumaczyć co innego dana osoba powinna czuć. Często też odczuwają przytłoczenie a kiedy relacja zaczyna wymagać większego zaangażowania, wtedy włącza się mechanizm ucieczki i potrafią „zniknąć” na dni a czasami nawet i tygodnie.

Z moich własnych obserwacji w pracy z parami często osoby z unikowym stylem przywiązania uciekają w różnego rodzaju aktywności lub mechanizmów wyparcia,  aby „nie czuć” nieprzyjemnych emocji, które mogły by się pojawić gdyby zatrzymali się na chwilę i próbowali skontaktować z tymi emocjami. Jest to mechanizm całkowicie nieświadomy świadczący o możliwej bardzo głęboko schowanej ranie z dzieciństwa, który właśnie ma za zadanie odciąć nieprzyjemne uczucia, które tkwią od bardzo wczesnych lat życia.

Bardzo często osoby z unikającym stylem mają trudności z zaufaniem innym osobom, gdyż jedną z najgłębszych obaw jest bycie odrzuconym. Jako mechanizm prewencyjny nieświadomie „stosują” odrzucenie jako pierwsi.

Kreują się także jako osoby niezależne, dbając o swoją niezależność, także z obawy, że mogą zatracić swoją tożsamość i indywidualność. Osoby unikające starają się ukrywać swoje słabe strony nie ufając, czy ktoś nie wykorzysta ich słabości.

Podsumowując, unikający styl przywiązania powoduje, często:

  • Trudności z definiowaniem jasno określonego stanu relacji – preferując „nieformalne”
  • Przejawiają niechęć do głębokiego angażowania się w związek
  • Zazwyczaj są nieufni wobec innych
  • Bliskość i intymność przeważnie powoduje dyskomfort oprócz faz pierwszego i kolejnego zbliżenia w cyklu unikowym
  • Mogą przejawiać impulsywne zachowania odcinające – nagłe spakowanie się i wyjście bez ostrzeżenia
  • Przeważnie kreują się na osoby silne i niezależne
  • Starają się nie przedstawiać swoich romantycznych partnerów w gronie rodzinnym najdłużej jak to jest możliwe

Czym przejawia się unikający styl przywiązania w relacji romantycznej?

Dwie żabki niby blisko ale daleko.

Ludzie są zwierzętami stadnymi i nawet najbardziej samodzielne jednostki odczuwają potrzebę posiadania kogoś bliskiego. Bycie uzależnionym lub współzależnym od kogoś jest bardzo trudne dla osób unikających. Często gloryfikują one samodzielność i niezależność starając się nieświadomie tłumić fakt, że jednak kogoś potrzebują i że bycie w samotności nie jest tak do końca przyjemne.

Kiedy osoba unikająca jest w jakiejś relacji, często odbierana jest jako chłodna i zachowująca duży dystans emocjonalny. Wynika to z faktu, że odczuwanie emocji w początkowych etapach życia było na tyle nieprzyjemne i przytłaczające, że systemy obronne dziecka zmuszone były odciąć odczuwanie emocji. W późniejszym etapie życia, powoduje to trudności z nazywaniem uczuć u siebie i trudności w tolerowaniu uczuć u romantycznych partnerów.

Stroniąc od bliskości fizycznej (unikanie przytulania, spania w jednym łóżku, nie trzymają partnera za rękę podczas spacerów) starają się zaopiekować swoją obawę przed odsłonięciem i dotknięciem bardzo bolesnego miejsca, skrzętnie przykrytego przez lata odcinania od przykrych emocji.

Unikowy styl przywiązania często przejawia się także jako unikanie deklarowania statusu związku. Preferują oni być w niesformalizowanych, „rozmytych” relacjach często chroniąc swoją przestrzeń prywatną, nie dzieląc się swoimi myślami ani emocjami, przez co romantycznemu partnerowi jest trudno odgadnąć co myśli i czuje osoba unikająca.

Często mogą zaprzeczać swoimi działaniami temu co mówią i deklarują dając niespójne komunikaty. Mogą deklarować silne uczucia, które żywią do romantycznego partnera, snuć plany o dzieciach, zakupie mieszkania czy domu po to aby za chwilę zniknąć w obowiązkach pracowych, całkowicie zrywając kontakt nawet na kilka tygodni lub zacząć flirtować z innymi osobami na przyjęciu.

W momentach odłączenia, całkowicie pochłaniani są przez tą rzecz, którą w danej chwili robią zapominając o reszcie swojego życia. Kiedy wracają do relacji, traktują ją jakby została „odpauzowana/odmrożona” i jakby w czasie ich nieobecności nie nastąpiła degradacja relacji. Kiedy są konfrontowani przez romantycznego partnera, w związku z zaistniałą sytuacją, często nie rozumieją o co chodzi, tłumacząc że byli zajęci innymi ważnymi sprawami. Zdarzają się także przypadki, kiedy osoba unikowa „wprowadza się” do wspólnego domu latami i często w momencie wybuchu jakiejś kłótni, postanawiają pod wpływem impulsu wyprowadzić się i zniknąć na kilka dni czy tygodni.  

Cykl zbliżania i cykl unikania

Bardzo często związki osób unikających przypominają poruszanie się po kolistym cyklu, w którym można zauważyć 2 fazy zachwytu i fazę oddalania. W początkowej fazie zachwytu jest zachłyśnięcie się drugą osobą, dopóki nie przejdzie pierwsza fala. A kiedy w relacji zaczyna pojawiać się większy wymóg zaangażowania i deklarowania swoich uczuć, wtedy następuje faza wycofania poprzez nagłe zamilknięcie lub wycofanie, które wygląda jak ucieczka dla drugiej osoby. Przeważnie unikająca osoba odczuwa wtedy przytłoczenie i bezsilność przed wymogami stawianymi przez drugą osobę.

Najczęściej w tych momentach ich partner staje się w jakiś sposób odpychający i osoby unikające albo zaczynają unikać kontaktu, bądź zatapiają się w różne działania, które spowodują mniej czasu wolnego, w którym „musieli by” być w relacji. 

Kiedy nastąpi odsunięcie się od partnera romantycznego, przeżywają drugi zachwyt odzyskaną wolnością i niezależnością utożsamiając to z wygasaniem uczuć do partnera. Kiedy jednak zaczynają się orientować, że mogą stracić partnera, wtedy może się pojawić chęć ponownego zbliżenia.

Taka huśtawka emocjonalna jest najtrudniejsza dla osób z lękowym stylem przywiązania, gdyż u nich aktywuje się lęk przed byciem opuszczonym wraz z poczuciem niezasługiwania na miłość (niska samoocena). Często wiąże się to z różnymi działaniami mającymi na celu odzyskanie bliskości zamiast pracować nad swoimi ranami aktywowanymi przez osobę unikającą.

Osoby z bezpiecznym stylem przywiązania ze względu na większą odporność i pewność siebie, lepiej sobie radzą z osobą unikającą. Potrafią rozpocząć konstruktywną rozmowę i dojść do tego co się dzieje i ewentualnie podjąć decyzję czy odpowiada im taka forma związku czy nie. Oferując bezpieczną przystań mogą zwiększyć poczucie bezpieczeństwa u osoby unikającej i powolne budowanie zaufania i coraz lepsze mechanizmy radzenia sobie z odruchami ucieczkowymi. Czasami jednak zachowania partnera unikającego mogą wywołać reakcje lękowe nawet u osób z bezpiecznym stylem przywiązania wtedy relacja może zacząć przypominać lękowo-unikową.

Osoby unikające często posiadają w wyobraźni jakąś wyidealizowaną relację, której standardów obecna relacja nie spełnia. 

Także w sferze seksualnej osoby o unikającym stylu przywiązania albo się dystansują od większości seksualnych aktywności poprzez unikanie zbliżeń od młodości, nieprzywiązywanie uwagi do własnej seksualności albo poprzez używanie mechanizmów przypominających odcinająco czy kontrolujące tzn. mogą angażować się w seks z przypadkowymi partnerami (nie wymagającymi emocjonalnej bliskości), tworzyć krótkotrwałe relacje, które także nie zdążą rozwinąć się w głębsze związki, czy mogą używać seksu do kontrolowania w związku, podniesienia statusu lub prestiżu w grupie.

Unikający styl przywiązania - jak sobie radzić?

Para na łózku w samotności

Dla osób posiadających unikający styl przywiązania, niezwykłą trudnością jest samo zauważenie problemu. Mechanizmy obronne odpychające i odcinające nieprzyjemne emocje są bardzo silne co przyczynia się bardzo często do przeciw przeniesienia własnych trudnych emocji na kogoś obok np. bliską osobę z relacji romantycznej.

Kolejną trudnością jest rozpoczęcie pracy, które wiąże się z dopuszczeniem i zmierzeniem się z przerażającymi emocjami, które od wielu lat nie były nazwane ani wyrażone. Lęk przed emocjami jest niezwykle silny a mechanizmy obronne są przeważnie stale uruchomione, aby je wypierać. Chęć wypierania i podważania, nie uznawania emocji jest niezwykle dominująca i zazwyczaj zachowania unikające nie są powiązane dla osoby unikającej z pojawiającymi się emocjami, tylko raczej związane są głównie z otaczającymi osobami lub wydarzeniami.

W pracy z unikającym stylem przywiązania, jak w każdej pracy terapeutycznej,  ważne jest zbudowanie zaufania, które pozwoli otwarcie się w tempie zgodnym z możliwościami osoby. Niestety bardzo często przyjście na terapię jest pod wpływem zewnętrznego przymusu, np. ultimatum stawianego przez drugą osobę w związku. Osoby z unikającym stylem przywiązania w większości przypadków same nie odczuwają potrzeby zmiany.

Odkrycie strategii unikających.

Jednym z podstawowych elementów pozwalających na ruszenie z miejsca w dowolnej formie pracy jest odkrycie przypadków jak problem się objawia. I chęć ich zmiany.

Jeśli unikasz mówienia o sobie, bo z jakiegoś powodu obawiasz się dać poznać bliżej, lub pozwolić komuś się zbliżyć. Kiedy przytłaczają Cię emocje drugiej strony i odczuwasz odpowiedzialność za nie. Kiedy miłość bardziej kojarzy Ci się z odpowiedzialnością niż radością, współdzieleniem życia i wspólnie spędzanym czasem. Kiedy Twoje życie składa się z wielu krótkich znajomości, które urywają się zanim pojawią się głębsze elementy relacji, lub kiedy zaczynają pojawiać się wymogi z drugiej strony o spędzanie większej ilości czasu wspólnie.

Urealnienie marzeń

Fotografia pary

Warto spojrzeć przez przekrój dotychczasowych relacji i poszukać czy przypadkiem nie ma w nich jakiegoś wspólnego mianownika, który by je charakteryzował. Może są one kończone ponieważ marzysz o idealnej partnerce lub partnerze, który w rzeczywistości nie istnieje? Czy były partner/partnerka  nie stał się atrakcyjniejszy kiedy związek się skończył niż kiedy byliście w relacji? Co było przyczynami rozstań w dotychczasowych relacjach? Czy możesz się skupić na obecnych prośbach twojej partnerki/partnera i na tym czego Ty potrzebujesz w relacji, niż na życiu z wyimaginowaną osobą?

Niezależność kontra osaczenie - koszmar stylu unikającego i lękowego

Wyobrażenie walki

Gloryfikowanie swojej niezależności i samodzielności jest jednym ze sztandarowych zachowań osób o unikającym stylu. Warto zauważyć w tym miejscu, że kiedy jednak stajesz się samotny/samotna to jednak pojawia się tęsknota znalezienia kogoś, z kim chciało by się być. Można by wysnuć na tej podstawie wniosek, że nawet osoby unikowe pragną dzielić z kimś swoje życie.

Bardzo często osoby z unikającym stylem przywiązania wybierają nieświadomie partnerów z lękowym stylem przywiązania (i odwrotnie). Jak opisuje to Amir Levine w książce „Partnerstwo bliskości”  związki unikowo-lękowe są bardzo bolesne i prowadzą do sporej ilości cierpienia w relacji. Są także jednymi z najdłużej trwających.  

Patrząc na unikowo-lękowe związki w aspekcie mojej pracy z klientami, są to idealne połączenia dające możliwość uleczenia ran, które powstały za naszej młodości.

Osobie lękowej dają szansę uleczyć swój lęk przed odrzuceniem i wyzwolić się z przekonania o niezasługiwaniu na miłość, wyzwolić się z okowów niskiej samooceny, zmierzyć się z obawą przed odrzuceniem gdy zacznę przedstawiać swoje prośby.

Osobie unikającej dają szansę zmierzyć się ze swoim lękiem przed utratą siebie, zmierzyć się z poczuciem odpowiedzialności za emocje drugiej osoby,  zmierzyć się z przytłoczeniem powodowanym emocjami drugiej osoby, zmierzyć się z obawą przed odrzuceniem gdy zacznę przedstawiać swoje prośby. 

Samodzielność a wsparcie

Samotny wilk

Bardzo często osoby z unikającym stylem przywiązania uważają, że same będą w stanie poradzić sobie z trudnością i że nie potrzebują pomocy. 

Posłużę się tutaj cytatem pewnego słynnego człowieka „Problemy nie mogą być rozwiązane tym samym sposobem myślenia, który je stworzył” – Einstein

Z doświadczeń w pracy z parami oraz własnego doświadczenia w pracy własnej, mogę się podzielić, że próby pracy własnej wydłużają przeważnie proces zmiany o czas, przez który samemu próbujemy dokonać zmiany. Moim podejrzeniem, jest to, że sami nie potrafimy zadać sobie odpowiedniego pytania aby dokonać zmiany (zgodnie z cytatem Einsteina) a w przypadku procesów opartych o pracę w transie, czy hipnozę – samemu nie jesteśmy w stanie być w dwóch stanach na raz – w stanie „prowadzącego proces” i w stanie „prowadzonego w procesie”.

Podsumowując:

 

Styl Unikający może przejawiać wiele z poniższych “strategii dezaktywacyjnych”:

  • Mówienie (lub myślenie): „Nie jestem gotowy na to, żeby się zaangażować”, a równocześnie pozostawanie w związku mimo wszystko, czasem całe lata.
  • Skupianie się na małych niedoskonałościach partnera: sposobie, w jaki mówi, ubiera się, je albo (wpisz dowolną inną cechę), i pozwalanie na to, aby ta rzecz przesłoniła romantyczne uczucia do tej osoby.
  • Wspominanie byłej dziewczyny/byłego chłopaka – (mityczny były/mityczna była – w dalszej części książki bliżej zajmiemy się tym konkretnym problemem).
  • Flirtowanie z innymi – bolesny sposób na wprowadzenie do związku niepewności.
  • Niemówienie „kocham cię”, a jednocześnie implikowanie, że coś się do tej osoby czuje.
  • Odsuwanie się, gdy wszystko idzie dobrze (np. niedzwonienie przez kilka dni po intymnej randce).
  • Tworzenie relacji o niemożliwej przyszłości, na przykład z osobą będącą w związku małżeńskim.
  • Mentalne wyłączanie się, gdy twój partner do ciebie mówi.
  • Posiadanie swoich tajemnic i podtrzymywanie wątpliwości – aby zachować poczucie niezależności.
  • Unikanie fizycznej bliskości – na przykład niechęć do spania w jednym łóżku, niechęć do seksu, chodzenie w odległości kilka kroków od partnerki/partnera.

Próba dokonania zmian na własną rękę, może być trudna i długotrwała. Jednocześnie udanie się do kogoś i zwrócenie o pomoc może wydawać się niepotrzebne, gdyż osoby ze stylem unikającym nie postrzegają swoich zachowań jako problem, często kiedy partner romantyczny próbuje uświadomić problem, jego/jej słowa są ignorowane, minimalizowane lub przemilkiwane.